poniedziałek, 13 września 2010
Cyrk Europa.Pikieta informacyjna
11 i 12 września w Toruniu przebywał cyrk Europa - jeden z większych cyrków w Polsce. W programie ujrzeć można było tygrysy bengalskie, konie, kucyki, lamy renifery, psy, wielbłąda, a w posiadaniu cyrku jest także krowa "zwykła, mięsna krowa", jak określiła ją kobieta tam pracująca. Za specjalną opłatą można było także zrobić sobie zdjęcie z małym lwem.
Jak sprawić, aby trzystukilogramowy niedźwiedź w kolorowym kapeluszu i ubrany w spódniczkę wszedł na rower i jeździł nim po arenie? Jak sprawić, aby panicznie bojący się ognia tygrys skoczył przez płonącą obręcz? aby słoń jeździł na wrotkach?, aby małpa paląca cygaro zatańczyła? lub aby stado lam posłusznie zataczało kręgi wokół areny podążając ze sobą gęsiego? Można to uzyskać nie dzięki słownym argumentom czy za pomocą nagród i przysmaków. Jedynie poprzez poniżenie zwierzęcia, zadanie mu bólu, zniszczenie w nim pierwotnych instynktów; przez stosowanie wymyślnych kar i wywieraniu na nim ciągłej presji. Nosi to nazwę „tresura”.
Pałki pod napięciem elektrycznym, uderzanie rózgami, bicie żelaznymi prętami i hakami, odmawianie wody i żywności, kopanie, zamykanie w metalowych klatkach, przywiązywanie łańcuchem, trzymanie klatek na słońcu to tylko niektóre z elementów tej „tresury”. Zwierzęta w cyrku cierpią na poważne zaburzenia psychiczne, często są przemęczone i zaniedbane. Ich poszarpana i przerzedzona sierść skrywa liczne blizny, szczególnie w okolicach grzbietu.
Cyrk jest zabawny jednak czy na pewno dla wszystkich? Zbyt często zapomina się o tych, dla których występowanie w cyrku nie wiąże się z żadnymi wymiernymi korzyściami, czy to finansowymi, jak ma to miejsce w przypadku artystów, czy też rozrywkowymi – dla publiczności. Jedyne, na co w cyrku liczyć mogą zwierzęta to zniewolenie, ból, stres i cierpienie.
W dniu pokazów, zebraliśmy się przy arenie cyrkowej, aby pokazać swój sprzeciw wobec wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Głosiliśmy hasła „Cyrk tak, ale bez zwierząt”, rozdawaliśmy ulotki informujące o sytuacji zwierząt w cyrkach, w rozmowach uświadamialiśmy i otwieraliśmy ludzi na kwestię wykorzystywania zwierząt. Jako zamiennik tradycyjnego cyrku proponowaliśmy występy cyrków alternatywnych. Opartych na występach akrobatów, pokazach fireshow, żonglowaniu itp. a więc na rozrywce opartej na umiejętnościach i ciężkiej pracy artystów a nie okrutnej, bezlitosnej i bolesnej tresurze zwierząt.
XXI wiek – czas na humanitarną rozrywkę!
Jeśli lubisz i szanujesz zwierzęta – nie chodź do cyrku!
Cyrk TAK, ale bez zwierząt!