Nieformalna grupa walcząca o poszanowanie prawa do życia i wolności wszystkich zwierząt oraz ich naturalnego środowiska.

czwartek, 29 listopada 2012

Choinkowaniu 2012



Szanowni Państwo

Zbliżają się Święta i zapewne jak co roku zniszczy się kolejne tysiące wielkich drzew, stawiając choinki na placach, ulicach, przed urzędami, szkołami, marketami, zakładami pracy, dekorując je gadżetami, świecidełkami oraz infantylną tandetą dla dzieci w miejsce publicznych i na koszt podatników. Prawie wszystkie te drzewa potem trafią na śmieci, bo trudno im przeżyć, kiedy ponownie są wsadzone do ziemi w lesie lub w ogródku. 

Wycinanie pięknych wielowiekowych drzew i ich strojenie to upajanie się namiastką Las Vegas, także zaspokajanie próżności i wielkiego mniemania o sobie mediów, samorządowców i sytego mieszczaństwa oraz kontynuowanie staropolskiej zaściankowej tradycji będącej zaprzeczeniem myślenia proekologicznego, nowoczesnego, otwartego.
 Wycinając i marnując piękne drzewa iglaste (jedno z naszych polskich największych dóbr), daje się zły przykład i przyzwolenie aby ludzie nierozsądni i niedowartościowani, a także różne napuszone instytucje, gdzie tylko możliwe stawiały dla swojej chwały i próżności wielkie „pomniki-choinki” przystrojone plastikowymi aniołkami i hollywoodzkimi błyskotkami. Wszystko za czyjeś pieniądze.

To nie ma nic wspólnego z religijnym obchodzeniem Świąt Bożego Narodzenia, ale ze spektaklem próżności. Skandynawskie pochodzenie strojenia drzew miało sens kiedy drzewo żyło, ponieważ to drzewo było symbolem Wszechświata. Nazwano go Yggdrasil, na jego koronie był dom Bogów, Asgard i Walhalla- pałac Odyna. Dlatego tak ważne było życie drzewa.

W pogoni za zyskiem, marketingiem i chęcią „błyśnięcia” oraz przypodobania się kiepskim gustom i wszechmocnym instytucjom – nie tylko świeckim - kontynuuje się bezmyślną i szkodliwą tradycję wycinania milionów „choinek” przeradzającą się w lekceważenie praw Natury, niszczenie środowiska naturalnego i braku empatii dla przyrody i życia.

Szczególnie sprzeciwiamy się stawianym na Starym Rynku, kilkudziesięcioletnim drzewom, zamiast po prostu dekorować drzewa które już są, przy Pomniku Kopernika lub naprzeciwko Poczty. Absolutnie bez sensu.

Prosimy, niech Szanowni Państwo to wszystko przemyślą i w miarę swojej wrażliwości odczują wewnętrzną potrzebę dezaprobaty wobec tej utrwalającej się z roku na rok złej tradycji, za co z góry dziękujemy.

Bardzo Państwa prosimy o działanie na rzecz zaprzestania tego zwyczaju.

Miłośnicy Przyrody